Mass Effect 3
Moderator:Avalanche
zazdroszczę volusa. ja mam ostatnio świetne spluwy w paczkach, ale do klas nigdy nie miałem szczęścia. nie mam nawet niektórych podstawowych...
a grze przeciwko collectorom nadal nie mogę się nacieszyć. wreszcie jakieś wyzwanie pod względem umiejętności przeciwnika, a nie jak to było na goldzie, że zalewa cię po prostu masa wszystkiego. (i jeszcze ten upierdliwy cerberowy Dragoon :D )
a grze przeciwko collectorom nadal nie mogę się nacieszyć. wreszcie jakieś wyzwanie pod względem umiejętności przeciwnika, a nie jak to było na goldzie, że zalewa cię po prostu masa wszystkiego. (i jeszcze ten upierdliwy cerberowy Dragoon :D )
they see me gamin', they hatin'
-
- Wędrowiec
- Posty:2
- Rejestracja:2012-10-15, 20:30
- Lokalizacja:Lublin
Ja wiem? Mnie się fajnie gra batarian soldierem, ostatnio turianinem, asari justicarką... nie bardzo mam ochotę latać kuleczką :) Vorcha bym chętnie spróbował za to.
Kaimada: Najchętniej kupiłbym jeden dodatek i grał na czyjejś podstawce.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.
vorcha jest fajny bo jest IMBA. a konkretniej flamer jest IMBA. to cholerstwo podbiera punkty/fragi wszystkim innym. volus jest najlepszy jako support, a rzadko się zdarza, żeby ktoś umiał/chciał grać nim jako przydupas a nie jako samodzielna postać
a tak btw - ktoś już się ślini na nowy DLC do singla? :D
a tak btw - ktoś już się ślini na nowy DLC do singla? :D
they see me gamin', they hatin'
Ja się nie mogę doczekać. Jeszcze tylko 10 dni.
EDIT: Przeszedłem już Omegę 3 razy i prawdę powiedziawszy jako strzelanka nawet, nawet - tyle tylko, że poziom trudności wyadje mi się nieco zbyt łatwy (a ja zasadniczo trudnych gier nie lubię). Fabularnie, w kontekście wydarzeń 3 odsłony gry, mogłoby jej nie być. Mam nadzieję, że teraz wezmą się za muliplayera i przedew wszystkim kolejną grę w uniwersum. ME3 należałoby już uznać za zakończoną.
EDIT: Przeszedłem już Omegę 3 razy i prawdę powiedziawszy jako strzelanka nawet, nawet - tyle tylko, że poziom trudności wyadje mi się nieco zbyt łatwy (a ja zasadniczo trudnych gier nie lubię). Fabularnie, w kontekście wydarzeń 3 odsłony gry, mogłoby jej nie być. Mam nadzieję, że teraz wezmą się za muliplayera i przedew wszystkim kolejną grę w uniwersum. ME3 należałoby już uznać za zakończoną.
Ostatnio zmieniony 2012-12-03, 11:56 przez NukeOn, łącznie zmieniany 1 raz.