Opinie o filmie- Stalker
: 2010-03-11, 11:07
Podczas ostateniego smerfowego zebrania postanowiłem założyć temat- zabawę dla osób, które cenia sobie uważną interpretację dyskusyjnych filmów.
Mniej wiecej raz w miesiącu (w zależności od zainteresowania i wyczerpywania tamatu) najbardziej aktywna i dociekliwa osoba w poprzednim wątku (decyzją poprzedniej takiej osoby- w tym wypadku moim) postawi pod pręgierzem dyskusji intrygujący artystycznie i możliwie wieloznaczny film. Zabawa polega na próbie jak najdokładniejszego zbadania utworu, pod wzgledem interpretacji, inspiracji, wydźwięku na płaszczyźnie filozoficznej/społęcznej/etycznej/ etc. i prezentacji swoich uwag i odczuć na tym form.
Aby ułatwić użytkownikom poruszanie się po temacie zalecamy koncentrowanie jednego postu na jednym zwięzłym spostrzeżeniu lub polemice z którymś z przedmówców (słowem albo odnosimy sie do wcześiejszego posta, albo zwracamy uwagę na inny nieporuszony wcześniej szczegół) - mam nadzieje, że to ochrnoni nas przed zbyt rozbudowanymi postami.
Wszystkie prezentowane w tym temacie odpowiedzi są relacjami z pewnych artystycznych wrażeń i w dużej mierze zależą od wiedzy, empatii i współbieżnego z filmem prądu myśli i jako takie podlegaja krytyce w umiarkowanym stopniu.
Zabawa ma nie tyle polegać na przekonaniu czytelników do swojej interpretacji, a raczej dążyć do wskazywania kolejnych kontekstów i odniesień.
Ze wzgladów zrozumiałych należy nie krępować sie przed ujawnianiem treści filmów.
Na pierwszy ogień wybralismy film Stalker z 1979.
Aniu, zaczniesz? O czym Twoim zdaniem jest to film?
Mniej wiecej raz w miesiącu (w zależności od zainteresowania i wyczerpywania tamatu) najbardziej aktywna i dociekliwa osoba w poprzednim wątku (decyzją poprzedniej takiej osoby- w tym wypadku moim) postawi pod pręgierzem dyskusji intrygujący artystycznie i możliwie wieloznaczny film. Zabawa polega na próbie jak najdokładniejszego zbadania utworu, pod wzgledem interpretacji, inspiracji, wydźwięku na płaszczyźnie filozoficznej/społęcznej/etycznej/ etc. i prezentacji swoich uwag i odczuć na tym form.
Aby ułatwić użytkownikom poruszanie się po temacie zalecamy koncentrowanie jednego postu na jednym zwięzłym spostrzeżeniu lub polemice z którymś z przedmówców (słowem albo odnosimy sie do wcześiejszego posta, albo zwracamy uwagę na inny nieporuszony wcześniej szczegół) - mam nadzieje, że to ochrnoni nas przed zbyt rozbudowanymi postami.
Wszystkie prezentowane w tym temacie odpowiedzi są relacjami z pewnych artystycznych wrażeń i w dużej mierze zależą od wiedzy, empatii i współbieżnego z filmem prądu myśli i jako takie podlegaja krytyce w umiarkowanym stopniu.
Zabawa ma nie tyle polegać na przekonaniu czytelników do swojej interpretacji, a raczej dążyć do wskazywania kolejnych kontekstów i odniesień.
Ze wzgladów zrozumiałych należy nie krępować sie przed ujawnianiem treści filmów.
Na pierwszy ogień wybralismy film Stalker z 1979.
Aniu, zaczniesz? O czym Twoim zdaniem jest to film?