Gry strategiczne
gdzie więcej smaczków?
Moderator:Avalanche
Gry strategiczne
Tak jak w temacie. Chciałbym żeby wypowiedzieli się stratedzy, którzy ograli już tyle planszówek w tym klimacie, że gotowymi rozwiązaniami sypią z uszu.
Chodzi mi o to, żeby znaleźć takie gry planszowe, gdzie występują wojska, ale nie stricte battlowe, coś raczej w stylu strongholda (starego - papierowego, czy nowego - portalu), ale gdzie są bardziej realne rozwiązania strategiczne itd...
Wypowiadajcie się... ;]
Chodzi mi o to, żeby znaleźć takie gry planszowe, gdzie występują wojska, ale nie stricte battlowe, coś raczej w stylu strongholda (starego - papierowego, czy nowego - portalu), ale gdzie są bardziej realne rozwiązania strategiczne itd...
Wypowiadajcie się... ;]
Łoj bo puszkę Pandory otworzysz. Gier strategicznych jest od groma, w różnych skalach. Chodzi ci o takie wktórych jedna jednostka oznacza pluton, czy batalion? Piechotę, czołgi, okręty, samoloty? Gry heksowe, strefoe? IGO-UGO, LAMy, card driven? Jakiś konkretny okres historii? Obawiam się, że będziesz musiał bardziej się sprecyzować.
Tu masz link do Łódzkiego Klubu Gier Historycznych.
http://strategialodz.phorum.pl/index.php
Najbliższe spotkanie 28 listopada. W programie: podbój Brytanii lub wojna siedmioletnia lub wojny napoleońskie. Na życzenie Bitwa o Anglię lub konwoje arktyczne lub działania batalionów piechoty w DWŚ
http://strategialodz.phorum.pl/index.php
Najbliższe spotkanie 28 listopada. W programie: podbój Brytanii lub wojna siedmioletnia lub wojny napoleońskie. Na życzenie Bitwa o Anglię lub konwoje arktyczne lub działania batalionów piechoty w DWŚ
Ostatnio zmieniony 2009-11-06, 21:58 przez Ezechiel, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Ez . Przez G1 trudno przekleja się linki.Ezechiel pisze:Tu masz link do Łódzkiego Klubu Gier Historycznych.
http://strategialodz.phorum.pl/index.php
- GoodNecromancer
- Przewodniczący SMF
- Posty:1290
- Rejestracja:2009-01-31, 20:35
- Lokalizacja:Łódź
Taka moja mała sugestia dla obsługi forum - może by tak wyodrębnili jakiś post z terminami spotkań, bo wszedłem tam, żeby sobie rzucić okiem, kiedyż to się Stratedzy spotykają - i postów wiele, ale nigdzie tego nie ma. Na oficjalnej stronie łódzkich strategów zresztą też nie. Ja rozumiem, że to elitarny klub, ale nie zależy Strategom na propagowaniu swojego klubu zaintersowań? W zasadzie jedyna konkretna informacja o terminie spotkań pochodzi od Ciebie na forum SMF.Ezechiel pisze:Tu masz link do Łódzkiego Klubu Gier Historycznych.
http://strategialodz.phorum.pl/index.php
Najbliższe spotkanie 28 listopada. W programie: podbój Brytanii lub wojna siedmioletnia lub wojny napoleońskie. Na życzenie Bitwa o Anglię lub konwoje arktyczne lub działania batalionów piechoty w DWŚ
Ostatnio zmieniony 2009-11-21, 13:56 przez GoodNecromancer, łącznie zmieniany 1 raz.
Necro
aka
Good Necromancer
aka
Good Necromancer
Że hę?GoodNecromancer pisze:Taka moja mała sugestia dla obsługi forum - może by tak wyodrębnili jakiś post z terminami spotkań, bo wszedłem tam, żeby sobie rzucić okiem, kiedyż to się Stratedzy spotykają - i postów wiele, ale nigdzie tego nie ma. Na oficjalnej stronie łódzkich strategów zresztą też nie. Ja rozumiem, że to elitarny klub, ale nie zależy Strategom na propagowaniu swojego klubu zaintersowań? W zasadzie jedyna konkretna informacja o terminie spotkań pochodzi od Ciebie na forum SMF.Ezechiel pisze:Tu masz link do Łódzkiego Klubu Gier Historycznych.
http://strategialodz.phorum.pl/index.php
Najbliższe spotkanie 28 listopada. W programie: podbój Brytanii lub wojna siedmioletnia lub wojny napoleońskie. Na życzenie Bitwa o Anglię lub konwoje arktyczne lub działania batalionów piechoty w DWŚ
W zakładce "Reduta" każdy post jest opatrzony datą spotkania. Zaś w zakładce "Spotkania nad planszą" umawiane są spotkania pozaklubowe. Elitarne to za dużo powiedziane, raczej mało popularne. Nie mamy jeszcze tyle doświadczenia w propagowaniu, co Wy, ale powoli się uczymy.
-
- Osadnik
- Posty:352
- Rejestracja:2008-08-30, 23:19
- Lokalizacja:Przemyśl
- Kontakt:
No, od Skobla i Nurglinga dostaliśmy już parę wskazówek. Kim są GW?vendetta_222 pisze:Może pogadajcie z kimś z kierownictwa (najlepiej przy czymś:P) to jeśli chcecie się rozpropagować to może uda wam się tak jak z GW zaczynami od naszych spotkań a teraz wyszli już na swoje. Pogadać zawsze można a chętni do gry zawsze się znajdą:)
Zawsze można się zastanawiać czy strategie są elitarne bo są mało popularne czy na odwrót. Grających w innych miastach niezależnie od reklamy jest niewiele więcej.
Fakt, świetna była rada z naszą klasą. Odzew był. Jak dla nas ogromny.
Gambit, no właśnie na ostatniej Reducie graliśmy w "Bonaparte". Jakieś rozwiązania strategiczne tam są. Choć jest to bardziej gra negocjacyjna niż wojenna. Dla niektórych strategów to w ogóle dziecinada. Ale jak dla mnie gra niedoceniana przez różne środowiska i fun ogromny!.
Poleciłbym też grę "Britannia" - zdecydowanie historyczna i przystępnie ukazująca średniowieczne walki (ale także rozrodczość ;)) o panowanie na Brytanią (Rzymianie, Piktowie, Anglowie, Normanowie itp.) Żetony przedstawiają nie tyle jednostki co populację danej nacji. Wszak jeden etap to kilkadziesiąt lat.
No i właśnie czy chodzi Ci o rozwiązania strategiczne czy taktyczne, bo to ogromna różnica. Powyższe gry są raczej strategiczne. Jeżeli chodzi o Stronghold to dla mnie taka taktyczna fantazja. O gry typowo taktyczne ale nie stricte wojskowe to może być ciężej. Musiałbyś podać więcej szczegółów.
GoodNecromancer, dzięki za sugestię. Rzeczywiście mógł istnieć problem ze znalezieniem terminów spotkań. Poprawione. Chodź, idąc tropem brathaca - gdybyśmy nie byli pokoleniem natychmiastowej gratyfikacji to nie byłoby problemu z zorientowaniem się co i jak ;)
Fakt, świetna była rada z naszą klasą. Odzew był. Jak dla nas ogromny.
Gambit, no właśnie na ostatniej Reducie graliśmy w "Bonaparte". Jakieś rozwiązania strategiczne tam są. Choć jest to bardziej gra negocjacyjna niż wojenna. Dla niektórych strategów to w ogóle dziecinada. Ale jak dla mnie gra niedoceniana przez różne środowiska i fun ogromny!.
Poleciłbym też grę "Britannia" - zdecydowanie historyczna i przystępnie ukazująca średniowieczne walki (ale także rozrodczość ;)) o panowanie na Brytanią (Rzymianie, Piktowie, Anglowie, Normanowie itp.) Żetony przedstawiają nie tyle jednostki co populację danej nacji. Wszak jeden etap to kilkadziesiąt lat.
No i właśnie czy chodzi Ci o rozwiązania strategiczne czy taktyczne, bo to ogromna różnica. Powyższe gry są raczej strategiczne. Jeżeli chodzi o Stronghold to dla mnie taka taktyczna fantazja. O gry typowo taktyczne ale nie stricte wojskowe to może być ciężej. Musiałbyś podać więcej szczegółów.
GoodNecromancer, dzięki za sugestię. Rzeczywiście mógł istnieć problem ze znalezieniem terminów spotkań. Poprawione. Chodź, idąc tropem brathaca - gdybyśmy nie byli pokoleniem natychmiastowej gratyfikacji to nie byłoby problemu z zorientowaniem się co i jak ;)
Ostatnio zmieniony 2009-12-11, 11:50 przez gerhard, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja mam nieużywane, raz grane Bonaparte w domu i powiem jedno. Ta gra to taki polski odpowiednik Gry o Tron ale do genialnego GoTa to się nie umywa .gerhard pisze:Gambit, no właśnie na ostatniej Reducie graliśmy w "Bonaparte". Jakieś rozwiązania strategiczne tam są. Choć jest to bardziej gra negocjacyjna niż wojenna. Dla niektórych strategów to w ogóle dziecinada. Ale jak dla mnie gra niedoceniana przez różne środowiska i fun ogromny!.
Ja grałem w gołego GoT-a. Jak patrzę na opis dodatku CoK to rzeczywiście może być dużo ciekawiej.
Przy 4 z automatem bywają 2 godziny ;) Natomiast ostatnio na Operacji Łódzkiej graliśmy w 5 osób i zeszło nam 3 godziny, góra 4. No i nie przekonała mnie... Oczywiście zależy to może też od tego z kim grasz.
Może zbyt abstrakcyjna i za bardzo tez przypomina grę o sumie zerowej w której drobny błąd kosztuje poważne konsekwencje i można reagować jedynie na doraźnie zmieniającą się sytuację niż planować długo planową strategię i dyplomację ;) Oczywiście to gra bardzo dobra ale np w tej chwili wolałbym zagrać w Bonaparte (tylko te nieszczęsne żetony akcji)
Przy 4 z automatem bywają 2 godziny ;) Natomiast ostatnio na Operacji Łódzkiej graliśmy w 5 osób i zeszło nam 3 godziny, góra 4. No i nie przekonała mnie... Oczywiście zależy to może też od tego z kim grasz.
Może zbyt abstrakcyjna i za bardzo tez przypomina grę o sumie zerowej w której drobny błąd kosztuje poważne konsekwencje i można reagować jedynie na doraźnie zmieniającą się sytuację niż planować długo planową strategię i dyplomację ;) Oczywiście to gra bardzo dobra ale np w tej chwili wolałbym zagrać w Bonaparte (tylko te nieszczęsne żetony akcji)
Ostatnio zmieniony 2009-12-15, 15:49 przez gerhard, łącznie zmieniany 1 raz.