Marvel Heroic Roleplaying
: 2012-03-16, 00:08
Dorwałem wreszcie PDF'a nowego tytułu bazującego na komiksach Marvela. Jako wieloletni fan Marvel Universe RPG (MURPG), systemu niesamowicie rozwiniętego i elastycznego... oraz wadliwego, źle zbalansowanego i nieprzyjaznego graniu przy stole, jestem raczej sceptycznie nastawiony do nowego wynalazku.
Marvel Heroic jest oparty na systemie Cortex+ i opiera się na, rzekomo, odgrywaniu postaci i prowadzeniu sesji nastawionych na fabułę niż na cyferki. Ba, karta postaci to jedna wielka rozpiska kiedy możesz użyć jakich kości i za jakie zagrywki dostajesz doświadczenie. W skrócie polega do na tym, że zbierasz pulę kości z wszystkich możliwych mocy, umiejętności, zalet, wad, za wydane żetony etc. Taka pula będzie składać się z dowolnej ilości kości (zwykle 3 do 6) różnej maści (od k4 do k12, wiem, śmierdzi Savage Worlds, ale to tylko złudzenie). Takie kości rzucamy, wybieramy dwa najlepsze wyniki i sumujemy- to jest nasza "celność". Następnie bierzemy jeszcze jedną z kości które wyrzuciliśmy, wynik nieważny, ważny jest jednak rodzaj kości- k4 najsłabsze, k12 najlepsze. To jest nasza kość "efektu". Przeciwnik wykonuje rzut przeciwstawny na podobnych zasadach, po czym porównuje się wyniki- jeśli przegrałem, nic się nie dzieje, jeśli wygrałem, przeciwnik oberwał od mojego "efektu" i dostał "stres" (choć określenie 'uraz' jest bardziej na miejscu). W kolejnych turach efekt mogę dodać do kolejnych rzutów przeciwko niemu, a jeśli efektów nazbiera się dość dużo, postać jest wyeliminowana.
Oczywiście jest trochę bardziej rozbudowane- są różne rodzaje urazów, pierdyliard sposobów na wydanie punktów (do sesji będą potrzebne ściągi) i złe rzuty nam również szkodzą.
Pierwsze wrażenia:
1. Oprawa graficzna- niby nie powinienem mieć zarzutów, bo design jest w porządku, łatwo się czyta i nie sposób nie kochać skrótów zasad na marginesach. Niestety, same obrazki nie przypadły mi do gustu z paru powodów: są oparte na najnowszych komiksach których nie trawię, większość z nich pochodzi z tego samego eventu (którego nie znam dość dobrze żeby nie trawić) i ogólnie rzecz biorąc czuć brak starych dobrych, mniej komputerowo szczegółowych obrazków rysowanych przez ludzi, a nie przez maszyny.
2. Zawartość- oprócz samych zasad, mamy scenariusz nawiązujący do jednego z najnowszych wydarzeń z świata Marvela- Breakout. Nie wiem o czym to dokładnie jest (poza tym że jest ucieczka z więzienia, ale to się dowiesz czytając opis na wikipedi). To co mnie interesuje to oczywiście postacie i świat. Kolejno, z 22 bohaterów mamy standardową załogę- Iron Man, Kapitan Ameryka, Spiderman, Fantastyczna Czwórka, 8 X-manów. Brakuje paru ważnych osobistości: Thor, Punisher, Ghost Rider a nawet Hulk są nieobecni... ręce opadają. Za to jest Armor. Nie wiecie kto to jest? Ja wiem, ale tylko dlatego że jestem fanem mało znanych postaci z komiksów.
Skoro mowa o mało znanych postaciach... geez, lista złoczyńców woła o pomstę do nieba. Z całej listy w podręczniku znam może 9 albo 10, na 20-coś. Coś jest nie tak jeśli osoba spędzająca zbyt dużo czasu na mervelwiki nie zna ponad połowy składu z podręcznika głównego. Kim są na przykład Armadillo, Bushwacker, Constrictor, Crossbones albo Zzzax? Smutne jest również że najbardziej znaną postacią wśród złoczyńców jest... Tombstone. I Hydroman. I to tylko dlatego że niektórzy pamiętają kreskówkę Spidermana. A gdzie Doctor Doom? W Latverii, bo na pewno nie w tej książce.
Zaś o świecie jest... no, nie ma. Scenariusz ma krótki opis Raft (super więzienie z którego nie da się uciec... chyba że zaczynasz grę) oraz Savage Land. Jeśli nie znasz świata Marvela przynajmniej trochę, to życzę powodzenia w szukaniu materiałów, bo tu ich nie ma. Może będą w dodatkach.
3. Mechanika- Z jednej strony fajnie że można kombinować i system nagradza nas za poprawne odgrywanie postaci. Ale... rozumiem że to ma być dla fanów komiksów którzy nie chcą gryźć numerków które odstraszały ich od dedeków, ale jak tak wpatruję się w postacie i ich możliwości, to nie widzę supermocy i unikalności, tylko szablony.
Jaka jest różnica między tarczą Kapitana Ameryki, laserem z oczu Cyclopsa, Nożami Black Panthera i szponami Wolverine'a? Kostka i wizualizacja. Inny opis i inna kostka. Niby tak samo jest w każdym RPG'u, ale tutaj nie ma absolutnie żadnej różnicy jaką taktykę weźmiesz. Czy lepiej ukrywać się za rogiem i rzucić granat? Czy szarżować na pałę? Czy używać szybkich mieczy czy wielkiego topora? Nie ma absolutnie ŻADNEJ różnicy, nawet odległości czy modyfikatorów okolicznościowych. Wygląda to trochę jak Fiasco i Inspectress, ale bardziej skomplikowane. Muszę spróbować jak to działa w praniu, znajomi mówią że jest całkiem dobre, ale nie wiem czy podzielę ich zdanie.
4. Tworzenie postaci- Ha, jasne. Największa siła większości systemów o superherosach tutaj jest dodana jakby na siłę. Z tego co wyczytałem, żeby zrobić nowego bohatera należy zebrać informacje, przypisać parę kostek do paru miejsc i... wymyślić całe moce od zera albo zerżnąć z tego co już jest. Żadnych szczegółowych instrukcji czy wytycznych, po prostu strzelaj o pasuje a co nie. Innymi słowy- tego działu nie ma, a te 4 strony instrukcji to sobie możemy i bez was zrobić.
5. Linia wydawnicza- Tu miałem ochotę walnąć głową w ścianę jeszcze przed czytaniem. Wg. informacji które znalazłem na ich oficjalnej stronie, dodatki będą wydawane w formie "eventów", czyli wydarzeń w których będą kolejne scenariusze, postacie i ... w sumie tyle. Każda książka będzie dostępna w dwóch wersjach- jedna to "tylko dodatek", a druga to "podręcznik źródłowy i dodatek" naraz. Jednym z głównych powodów dla których fani nie czytają już komiksów są właśnie owe eventy, których jakość (mała) i ilość (duża) odstrasza i na zawsze zniechęca. Teraz robią to i w erpegu. Mówcie co chcecie o MURPG'u, tam przynajmniej każdy podręcznik miał w sobie trochę treści i jakieś cenne informacje. Tutaj dodatki są zbędne- scenariusze i tak będziemy robić sami a postacie można bez problemu zrobić na wyczucie.
6. Podsumowanie- póki co jestem zawiedziony. Brak konkretnych zasad tworzenia postaci, prostacka mechanika, koncentrowanie się na nowym (ie: znienawidzonym przez większość fanów) materiale zamiast na sprawdzonych klasykach, brak opisu świata, żadnych porad skąd czerpać inspiracje, kiepska linia wydawnicza... może to dlatego że za bardzo rozpieścił mnie MURPG i Mutants and Masterminds, ale póki co Marvel Heroic jest jednym wielkim żartem.
...to jak, chętni do gry? Muszę go przetestować, zgodnie z obietnicą.
Marvel Heroic jest oparty na systemie Cortex+ i opiera się na, rzekomo, odgrywaniu postaci i prowadzeniu sesji nastawionych na fabułę niż na cyferki. Ba, karta postaci to jedna wielka rozpiska kiedy możesz użyć jakich kości i za jakie zagrywki dostajesz doświadczenie. W skrócie polega do na tym, że zbierasz pulę kości z wszystkich możliwych mocy, umiejętności, zalet, wad, za wydane żetony etc. Taka pula będzie składać się z dowolnej ilości kości (zwykle 3 do 6) różnej maści (od k4 do k12, wiem, śmierdzi Savage Worlds, ale to tylko złudzenie). Takie kości rzucamy, wybieramy dwa najlepsze wyniki i sumujemy- to jest nasza "celność". Następnie bierzemy jeszcze jedną z kości które wyrzuciliśmy, wynik nieważny, ważny jest jednak rodzaj kości- k4 najsłabsze, k12 najlepsze. To jest nasza kość "efektu". Przeciwnik wykonuje rzut przeciwstawny na podobnych zasadach, po czym porównuje się wyniki- jeśli przegrałem, nic się nie dzieje, jeśli wygrałem, przeciwnik oberwał od mojego "efektu" i dostał "stres" (choć określenie 'uraz' jest bardziej na miejscu). W kolejnych turach efekt mogę dodać do kolejnych rzutów przeciwko niemu, a jeśli efektów nazbiera się dość dużo, postać jest wyeliminowana.
Oczywiście jest trochę bardziej rozbudowane- są różne rodzaje urazów, pierdyliard sposobów na wydanie punktów (do sesji będą potrzebne ściągi) i złe rzuty nam również szkodzą.
Pierwsze wrażenia:
1. Oprawa graficzna- niby nie powinienem mieć zarzutów, bo design jest w porządku, łatwo się czyta i nie sposób nie kochać skrótów zasad na marginesach. Niestety, same obrazki nie przypadły mi do gustu z paru powodów: są oparte na najnowszych komiksach których nie trawię, większość z nich pochodzi z tego samego eventu (którego nie znam dość dobrze żeby nie trawić) i ogólnie rzecz biorąc czuć brak starych dobrych, mniej komputerowo szczegółowych obrazków rysowanych przez ludzi, a nie przez maszyny.
2. Zawartość- oprócz samych zasad, mamy scenariusz nawiązujący do jednego z najnowszych wydarzeń z świata Marvela- Breakout. Nie wiem o czym to dokładnie jest (poza tym że jest ucieczka z więzienia, ale to się dowiesz czytając opis na wikipedi). To co mnie interesuje to oczywiście postacie i świat. Kolejno, z 22 bohaterów mamy standardową załogę- Iron Man, Kapitan Ameryka, Spiderman, Fantastyczna Czwórka, 8 X-manów. Brakuje paru ważnych osobistości: Thor, Punisher, Ghost Rider a nawet Hulk są nieobecni... ręce opadają. Za to jest Armor. Nie wiecie kto to jest? Ja wiem, ale tylko dlatego że jestem fanem mało znanych postaci z komiksów.
Skoro mowa o mało znanych postaciach... geez, lista złoczyńców woła o pomstę do nieba. Z całej listy w podręczniku znam może 9 albo 10, na 20-coś. Coś jest nie tak jeśli osoba spędzająca zbyt dużo czasu na mervelwiki nie zna ponad połowy składu z podręcznika głównego. Kim są na przykład Armadillo, Bushwacker, Constrictor, Crossbones albo Zzzax? Smutne jest również że najbardziej znaną postacią wśród złoczyńców jest... Tombstone. I Hydroman. I to tylko dlatego że niektórzy pamiętają kreskówkę Spidermana. A gdzie Doctor Doom? W Latverii, bo na pewno nie w tej książce.
Zaś o świecie jest... no, nie ma. Scenariusz ma krótki opis Raft (super więzienie z którego nie da się uciec... chyba że zaczynasz grę) oraz Savage Land. Jeśli nie znasz świata Marvela przynajmniej trochę, to życzę powodzenia w szukaniu materiałów, bo tu ich nie ma. Może będą w dodatkach.
3. Mechanika- Z jednej strony fajnie że można kombinować i system nagradza nas za poprawne odgrywanie postaci. Ale... rozumiem że to ma być dla fanów komiksów którzy nie chcą gryźć numerków które odstraszały ich od dedeków, ale jak tak wpatruję się w postacie i ich możliwości, to nie widzę supermocy i unikalności, tylko szablony.
Jaka jest różnica między tarczą Kapitana Ameryki, laserem z oczu Cyclopsa, Nożami Black Panthera i szponami Wolverine'a? Kostka i wizualizacja. Inny opis i inna kostka. Niby tak samo jest w każdym RPG'u, ale tutaj nie ma absolutnie żadnej różnicy jaką taktykę weźmiesz. Czy lepiej ukrywać się za rogiem i rzucić granat? Czy szarżować na pałę? Czy używać szybkich mieczy czy wielkiego topora? Nie ma absolutnie ŻADNEJ różnicy, nawet odległości czy modyfikatorów okolicznościowych. Wygląda to trochę jak Fiasco i Inspectress, ale bardziej skomplikowane. Muszę spróbować jak to działa w praniu, znajomi mówią że jest całkiem dobre, ale nie wiem czy podzielę ich zdanie.
4. Tworzenie postaci- Ha, jasne. Największa siła większości systemów o superherosach tutaj jest dodana jakby na siłę. Z tego co wyczytałem, żeby zrobić nowego bohatera należy zebrać informacje, przypisać parę kostek do paru miejsc i... wymyślić całe moce od zera albo zerżnąć z tego co już jest. Żadnych szczegółowych instrukcji czy wytycznych, po prostu strzelaj o pasuje a co nie. Innymi słowy- tego działu nie ma, a te 4 strony instrukcji to sobie możemy i bez was zrobić.
5. Linia wydawnicza- Tu miałem ochotę walnąć głową w ścianę jeszcze przed czytaniem. Wg. informacji które znalazłem na ich oficjalnej stronie, dodatki będą wydawane w formie "eventów", czyli wydarzeń w których będą kolejne scenariusze, postacie i ... w sumie tyle. Każda książka będzie dostępna w dwóch wersjach- jedna to "tylko dodatek", a druga to "podręcznik źródłowy i dodatek" naraz. Jednym z głównych powodów dla których fani nie czytają już komiksów są właśnie owe eventy, których jakość (mała) i ilość (duża) odstrasza i na zawsze zniechęca. Teraz robią to i w erpegu. Mówcie co chcecie o MURPG'u, tam przynajmniej każdy podręcznik miał w sobie trochę treści i jakieś cenne informacje. Tutaj dodatki są zbędne- scenariusze i tak będziemy robić sami a postacie można bez problemu zrobić na wyczucie.
6. Podsumowanie- póki co jestem zawiedziony. Brak konkretnych zasad tworzenia postaci, prostacka mechanika, koncentrowanie się na nowym (ie: znienawidzonym przez większość fanów) materiale zamiast na sprawdzonych klasykach, brak opisu świata, żadnych porad skąd czerpać inspiracje, kiepska linia wydawnicza... może to dlatego że za bardzo rozpieścił mnie MURPG i Mutants and Masterminds, ale póki co Marvel Heroic jest jednym wielkim żartem.
...to jak, chętni do gry? Muszę go przetestować, zgodnie z obietnicą.