Robotica: Kult Technologii

Dział z szeroko rozumianymi grami RPG

Moderatorzy:Avalanche, Elmo

Khaine
Wędrowiec
Posty:30
Rejestracja:2012-02-09, 11:43
Lokalizacja:Tęczowa kraina

Post autor: Khaine » 2012-03-26, 20:31

Jak to sprawdzą? Metodą prób i błędów. Miecz +10 WW albo +1 A to każdy rozpozna, twardszy pancerz też. Po prostu wyczuje, że "coś jest lepiej niż było". Jeśli coś jest bardziej finezyjnie magiczne, to do książek. Idziesz do pana uczonego z Altdorfu lub Nuln pokazujesz mu co to jest i on już sam chętnie podłubie w książkach aby się tego dowiedzieć. Kolejna sprawa - magiczne przedmioty są niezniszczalne. Jeśli wyciągamy coś z kurhanu i wygląda jak "nówka nieśmigana" - właściwie 100% pewności że ma jakieś właściwości magiczne, bo czas tego nie dotknął.

MG raczej nie daje BG przedmiotów magicznych całkowicie dla nich nie przydatnych, bo to nie miałoby sensu. Po co? Żeby się w duchu pośmiał "haha, co za debile, to było magiczne a sprzedali jak złom na targu!"? No pogratulować takiego MG tylko. MG raczej wyraźnie daje do zrozumienia, że TEN przedmiot wygląda INACZEJ niż każdy inny złom jaki im się przewinął przez paluchy. No bez jaj, wyciągamy z 1000 letniego kurhanu jakiś wisiorek a on wygląda jakby go zdjął ktoś przed chwilą, wystarczy przeczyścić lekko. Wtedy idziemy do pana uczonego i się pytamy kto tam w tym kurhanie leży i co on robił za życia (jak ma magiczny przedmiot to NA BANK z czegoś był znany i się zapisał), pokazujemy mu co tam znaleźliśmy i powinien coś znaleźć.

p.kowalski
Wędrowiec
Posty:92
Rejestracja:2012-01-14, 23:42
Lokalizacja:Łódż

Post autor: p.kowalski » 2012-03-26, 20:49

Hiena cmentarna znajduje mitrylowa monete... nadgryza... twarda... falszywka jakas.

A jak cos jest magiczne to musowo przeklete. Przeciez nikt normalny by tego nie zakopal jakby bylo takie uzyteczne :)

Gramy w D&D-rabujemy.
Gramy w Mlotka-obawiamy sie ze nam wrzody na d wyrosna od tych puszek pandory co je Moloch podrzuca.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-03-26, 20:53

Raczej Molocha ściągali z Warhammera ;) (Choć sam Warhammer Chaos ściągał od Moorcocka).

Co do broni palnej - idąc zasadami 1e, jest 10% szans na zacięcie się broni (5% jeśli jest to pistolet pojedynkowy). Bomba wybucha w ręki potem na wyniku 96 - 00 na tabeli niewypałów, reszta broni palnej - przy wyrzuceniu 00 na tabeli niewypałów. Czyli jest 0,1% szans na eksplozję broni w ręku.

Mam wrażenie, że w 2e troszkę jest większa szansa na manifestacje chaosu.
Ostatnio zmieniony 2012-03-26, 20:55 przez Rincewind1, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

p.kowalski
Wędrowiec
Posty:92
Rejestracja:2012-01-14, 23:42
Lokalizacja:Łódż

Post autor: p.kowalski » 2012-03-26, 23:04

Czyli made in Nuln kryje jakosciowo "zdielano prez cincza".
Czyli nasza magia jest lepsza niz magia zlych, i dlatego my mamy racje :D

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-03-26, 23:07

Moloch = Skynet

W Neuroshimie w 2020 roku, jednego dnia maszyny wypowiedziały posłuszeństwo ludziom i posłały im atomowe kwiatki na czułe pożegnanie. Nagły, jednodniowy proces uzyskania świadomości i Dzień Sądu...ekhm, plot device i mamy obecne ZSA.

Świat był wtedy delikatnie zcyborgizowany (za Bohater2) i dochodzono do jakichś postępów, ale wszystko się dupnęło. I od tego momentu fabularna linia Neuroshimy poszła sobie gdzieś indziej, i mamy miałką obyczajówkę. Ted Schultz dalej pewnie wpieprza pączki, Nestugov dalej pewnie potrafi określić, że dana maszyna jest smutna i ten Juggernaut zaraz się zawiesi, a Atomowy Ksiądz gdzieś sobie poszedł. Borgo (the Almighty:D) ostatnio widziany w 51 Stanie. Reszta - bezpłciowa papka.

Mutanci powinni być opisani statystykami, bo skoro Moloch ich tyle naprodukował, to winno to być opisane. Czymś innym niż listą możliwych mutacji, bez zupełnie jakiejkolwiek mechaniki do tego. Tego podejścia Portalu nie rozumiem. Zrobili samochody i przekombinowane zasady do nich - OK, zrobili zasady do wymontowywania bebechów z maszyn Molocha (tak, wraz z listą elementów do większości z nich) - OK. Więc czemu do cińżkiej cholery nie ma opisanych żadnych mutacji? Tego zrozumieć to nie jestem w stanie.

ODPOWIEDZ