ROBOTICA za darmo

Dział z szeroko rozumianymi grami RPG

Moderatorzy:Avalanche, Elmo

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

ROBOTICA za darmo

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-22, 22:49

Niebywałe, coś na co nikt do tej pory się nie odważył, Drone, autor gry Robotica udostępnia swoją grę fabularną za darmo!

http://www.roboticarpg.net/

RPG dla ludzi? Wreszcie wychodzimy spod elitarnego kamienia? Niebywałe.
Ostatnio zmieniony 2012-02-22, 22:50 przez Lukrecjusz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Major
Osadnik
Posty:319
Rejestracja:2008-10-22, 09:15
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Major » 2012-02-22, 23:41

ok pół roku temu pojawiła sie w CD Action na płycie

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-23, 02:49

Od kiedy to RPGi są pod elitarnym kamieniem?

Btw - Nigga plox, Eclipse Phase (któremu Robotica może buty czyścić, generalnie, jeśli chodzi o transhumanistyczny horror/post apo) też jest za darmo w PDFie. Nie mówiąc już o OSRICu :P. Mam wymieniać dalej?
Obrazek

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-02-23, 08:49

Nawet licząc tylko polskie systemy to kolega przegapił Poza Czasem dostępne od 2 lat.

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-23, 11:14

,,Od kiedy to RPGi są pod elitarnym kamieniem? ''
>>> Od wtedy kiedy kręci się nosem na granie z -niewtajemniczonymi- konsumentami. Czyli od zawsze bodaj.

Eclipse Phase, pewnie, pono fajna gierka, ale jakoś tak nieznana w Polszy.

Poza Czasem samo w sobie jest jakoś -poza czasem-, bo przez 4 lata nikt prócz mnie nie wymienił tego tytułu głośno (nie licząc rzadkich wpisów na forach). Coś troszkę niszkowego musi to być, zresztą PC nigdy rozgłosu nie zdobyło większego. Ale -point taken-, nie wiedziałem, że autor tej gry udostępnił wcześniej. Może dlatego, że przeszła bez echa, to i zeszła do otwartego użytku bez echa.

W CDA była oczywiście, lecz to dalej było po części -płatne-, wliczone w cenę pisma, dlatego ciężko mi powiedzieć by taka wersja była darmowa.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-23, 16:35

Teoretycznie rzecz biorąc, płyta CDA jest darmowym dodatkiem do zakupu pisma ;).

Co zaś do elitarnego kamienia - witamy w świecie RPGów. To rozrywka niszowa, i o ile nie przydaży się coś przełomowego (jak np. oświecenie które wyniosło szachy jako rozrywkę salonową, rozrywkę kogoś kto chciałby zwać się intelektualistą), raczej tam pozostanie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jet
Osadnik
Posty:171
Rejestracja:2010-12-03, 22:18
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Jet » 2012-02-23, 17:28

Wiesz, sam fakt że coś staje się "darmowe", oznacza że za mało osób chce za to płacić, ergo- nie jest dość dobre. Tak dzieje się z wieloma MMORPG- zrezygnowanie z subskrypcji jest oznaką że muszą brać swoją kasę z innego źródła (zwykle reklam i mikro-transakcji).

Z Roboticą (i RPG'ami w ogóle) jest ten problem, że za książkę płacisz tylko raz. I nawet tego ludzie nie chcą robić.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-23, 18:08

Jet pisze:Wiesz, sam fakt że coś staje się "darmowe", oznacza że za mało osób chce za to płacić, ergo- nie jest dość dobre. Tak dzieje się z wieloma MMORPG- zrezygnowanie z subskrypcji jest oznaką że muszą brać swoją kasę z innego źródła (zwykle reklam i mikro-transakcji).
Bzdura. Eclipse Phase sprzedało, jak dotąd, prawie 6 tysięcy kopii drukowanych, do tego prawie 1 500 PDFów, co wynikiem w branży RPGowej jest bardzo dobrym - co więcej, to tylko sprzedaż podstawki. A przecież zupełnie za darmo w PDFie jak ktoś woli nie płacić. Darmowy PDF jest świetnym środkiem reklamy. W obecnych czasach, dzięki właśnie darmowym PDFom, można przekonać się czy produkt nam się podoba - przez co odpada możliwość wciskania ludziom gówna, maskując je znaną marką.


Dla porównania z EP - sprzedaż gier Freda Hicksa tudzież Evil Hats ogólnie. Z wyjątkiem Dresden Files RPG (które to, umówmy się, ma dużą pomoc w fakcie tego że jest na licencji popularnej serii książek oraz w miarę popularnego serialu, a i tak bije EP tylko jeśli nie podliczyć sprzedaży dodatków), żadna z gier nie dobiła poziomu sprzedaży EP. A przecież Hicks to niby legenda indie.

Z beczki softwarowej - nie wspominajmy lepiej już o Linuxie, GIMPie, Open Officie czy innych świetnych produktach, które powstały z myślą o darmowym użytku.

MMO są zupełnie innym rynkiem, i fakt powstawania DnD 5e i wycofywania się z 4e świadczy o tym, że model subskrypcji, który był częścią modelu 4e, nie sprawdził się w RPGach i zapewnie się nie sprawdzi. Zresztą też - tak naprawdę sytuacja na rynku MMO najmniej wesoła nie jest. MMO jest obecnie zdominowane przez WoWa, i to on jest tą legendarną kopalnią subskrypcji. W przeciwieństwie do MMO i WoWa, gdzie jednym z czynników napędzających dalsze subskrypcje jest ilość graczy grająca w daną grę (gdyż w końcu w MMO gramy bo chcemy grać z innymi, po części), RPGi nie wymagają serwerów, grasz zwykle z grupą znajomych których znasz mniej - bardziej dobrze, widzicie sie w RL i nikt nie zabroni wam grać w tą grę jak chcecie - każdy MG może sobie takiego RPGa zmodyfikować jak chce. Innymi słowy, warstwa "wszyscy gramy w tą grę" jest w RPGach dość cienka. Jest oczywiście pewna grupa fanów, jak i zmysł przynależności do tytułu/grupy w każdym z nas - ale taktyka WotC, który chciał jakby "narzucić" jeden styl gry dla wszystkich w 4e, i sprawić, że niezależnie przy jakim stole usiądziesz, będziesz grał w to samo DnD, spaliła na panewce - najlepszym przykładem była linia Essentials, no ale to już rozmowa na dłuższe popołudnie.
Z Roboticą (i RPG'ami w ogóle) jest ten problem, że za książkę płacisz tylko raz. I nawet tego ludzie nie chcą robić.
Niby tak. Ale dlatego potem wypuszcza się dodatki i inne gadżety.

Źródła

http://eclipsephase.com/posthuman-2010-year-end-review

http://www.deadlyfredly.com/2012/01/ehp-sales-2011q4/ (sprzedaż całkowita tytułu w ostatniej kolumnie)
Ostatnio zmieniony 2012-02-23, 18:28 przez Rincewind1, łącznie zmieniany 7 razy.
Obrazek

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-23, 19:46

,,W obecnych czasach, dzięki właśnie darmowym PDFom, można przekonać się czy produkt nam się podoba - przez co odpada możliwość wciskania ludziom gówna, maskując je znaną marką. ''
>>> taką rolę spełniają Jazdy Próbne, demo zasady i wersje Lite. Demówki do nowego Świata Mroku dobrze spełniają taką zasadę - mamy tam scenariusz, podstawową mechanikę i gotowe postacie wraz z mocami. Można grać. Jak chce się więcej, można kupić podstawkę. Jak się demo nie spodoba to można zachwycić się tak wspaniałą grą jak Promethean the Created (bez ironii). Jeśli demo podchodzi - w podstawce mamy więcej. Jeśli nie, bierzemy inne demo. ''Test Drive'' do Savage Worlds jest dobrym przykładem - albo gracz łyknie taką formę zasad albo generalnie może grać sobie w co innego. Aż dziw, że dość mało gier ma wersje Lite, Sugar Free czy po prostu demówki.

,,Z Roboticą (i RPG'ami w ogóle) jest ten problem, że za książkę płacisz tylko raz. I nawet tego ludzie nie chcą robić.''
>>> Nie wiem czemu Drone nie wypuści dodatku w papierze, bardzo porządnych materiałów jest już dość dużo.
Darmowość a dziadoskość? W wypadku Robotici nakład jest na ukończeniu, a dodruku nie ma co na razie robić.
Zapewne jest tak, że i duża część osób gra sobie w Roboticę, ale nie zaloguje się na forum i nie podzieli się -osiągnięciami- w formie pomysłów. Szkoda, naprawdę szkoda.

,,(...)fakt powstawania DnD 5e i wycofywania się z 4e(...)''
>>> a może Wizardsi stworzyli nieśmiertelnego potwora w formie OGL i ludzie tak naprawdę nie chcieli niczego nowego? Pewnie, reset marki może przynieść nowych klientów i nowe zyski, ale postawili sobie poprzeczkę zbyt wysoko (DD kojarzone z edycją 3.0/3.5). Oczywiście, spece od marketnigu zapewne zauważyli, że można podłączyć się do cycka z mamoną jadąc na popularności gier MMO.

,,Teoretycznie rzecz biorąc, płyta CDA jest darmowym dodatkiem do zakupu pisma ;).
''
>>> a może to pismo jest darmowym dodatkiem do płyty;)

,,(...)i o ile nie przydaży się coś przełomowego(...)''
Przełom już mieliśmy, miał nakład około 130 tysięcy egzemplarzy, więc doszedł do około połowy. Jeśli z tego znajdziemy choć 100 graczy, którzy łykną tą grę i rozprowadzą dalej w świat to mamy sukces.

I myślę, że nie ważne, czy do gazety dodalibyśmy Młotek, Wampira, Neuroshimę czy inną grę, wyszło by na to samo. Wpierw poszły by na głos wady, później ludzie zobaczyliby zalety i komu by się spodobało, grałby.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-23, 20:01

Nie wiem czemu Drone nie wypuści dodatku w papierze, bardzo porządnych materiałów jest już dość dużo.
Darmowość a dziadoskość? W wypadku Robotici nakład jest na ukończeniu, a dodruku nie ma co na razie robić.
Zapewne jest tak, że i duża część osób gra sobie w Roboticę, ale nie zaloguje się na forum i nie podzieli się -osiągnięciami- w formie pomysłów. Szkoda, naprawdę szkoda.
No, ja uważam akurat że Robotica to gówno, ale nie dlatego, że jest za darmo w PDFie :P. To akurat jest ruchem dość dobrym w RPGach.
a może Wizardsi stworzyli nieśmiertelnego potwora w formie OGL i ludzie tak naprawdę nie chcieli niczego nowego? Pewnie, reset marki może przynieść nowych klientów i nowe zyski, ale postawili sobie poprzeczkę zbyt wysoko (DD kojarzone z edycją 3.0/3.5). Oczywiście, spece od marketnigu zapewne zauważyli, że można podłączyć się do cycka z mamoną jadąc na popularności gier MMO.
OGL jest błogosławieństwem, nie potworem. Akurat przy tworzeniu 4e chodziło o coś zupełnie innego, niż dobijanie się do poprzeczki 3e - 4e była dla DnD walką o życie, ze względu na polityke Hasbro. Ale tutaj odsyłam do googla i kolumn Ryana Danceya. Co do nowości - tutaj problem jest taki, że sporu ludzi jak najbardziej lubi nowe - ale póki to ewolucja, nie rewolucja. Zaś problem z DnD jest taki, że właściwie każda edycja była bardziej rewolucją niż ewolucją, czego kuluminacją była 4e.
Przełom już mieliśmy, miał nakład około 130 tysięcy egzemplarzy, więc doszedł do około połowy. Jeśli z tego znajdziemy choć 100 graczy, którzy łykną tą grę i rozprowadzą dalej w świat to mamy sukces.
Nie wiem teraz o czym mówisz do końca - nakładzie CDA? Ja mówię o popularności RPGów - to rozrywka niszowa. O ile nie wydarzy się ogromny przełom kulturowy, który narysuje RPGi jako rozrywkę intelektualistów, niszowym ona pozostanie. Pewien stygmat społeczny związany z RPGami nadal istnieje, choć o wiele mniejszy niż dawniej.
Ostatnio zmieniony 2012-02-24, 01:57 przez Rincewind1, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-24, 01:53

,,No, ja uważam akurat że Robotica to kupa''
>>> wybierz swoją własną truciznę :-)

,,Nie wiem teraz o czym mówisz do końca - nakładzie CDA? Ja mówię o popularności RPGów - to rozrywka niszowa.''
>>> oczywiście, o tym mówię. Masz rpg pod ręką i tylko własne lenistwo dzieli cię od sięgnięcia do źródła wspaniałości. Ktoś kto kupił kiedyś ten właśnie numer CDA, bądź ściągnął sobie tą darmową Roboticę ze stronki, byćmoże kiedyś dorośnie do tej gry. Robotica została poniekąd unieśmiertelniona. Damn man, awesome!
Ostatnio zmieniony 2012-02-24, 01:56 przez Lukrecjusz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rincewind1
Szlachcic
Posty:1318
Rejestracja:2008-09-28, 14:46
Lokalizacja:Piekarnia
Kontakt:

Post autor: Rincewind1 » 2012-02-24, 02:00

Luz. Ale akurat Robotica tego sposobu dystrybucji nie odkryła. Fajnie że coś takiego zrobili (moja opinia o systemie na bok), ale nie są pierwsi i raczej nie ostatni. Ot, krzyknąłeś Eureka, i ktoś musi podać ci ręcznik i wytłumaczyć że był już taki pan, Archimedes się nazywał, co to juz prawo wyporności wymyślił, a jak będziesz biegał nago po Atenach to się przeziębisz.

To nie biegaj już tak bardzo, co?

Osobiście życze Dronowi sukcesu.
Obrazek

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-02-24, 08:47

Robotica najbardziej jest znana z wygłupów autora. Właściwie to chyba tylko z tego jest znana.

Statystycznie za dwa lata już tylko nawiedzeńcy będą o grze pamiętali, a za 5 będzie poszukiwana na Allegro na tej samej zasadzie co Zły Cień: Kruki Urojenia.

Lukrecjusz
Osadnik
Posty:328
Rejestracja:2011-11-14, 20:57
Lokalizacja:Łódź

Post autor: Lukrecjusz » 2012-02-24, 09:10

Czy wygłupy to były autora czy jednak słowo rozsądku w spaczonym od elitaryzmu i polityki fundomie to już każdy musi zdecydować sobie sam.

Bardzo to zresztą podobne do naszego RPGowego podwórka, które lubi sobie srać do piaskownic które stoją obok, bo tak. Jak ktoś przeczyta grę i uzna, że jest do dupy bo ,,totoito" - luz, są tysiące gier. Ale jak ktoś leci na -opinii światłych mędrców-, bo najwidoczniej życia mu szkoda na, uwaga, CZYTANIE, i twierdzi, że ,,system/gra hujowy. Nie czytałem, ale tak mówią.'' to aż krew się gotuje. Rozumiem śmichy-chichy z Robotici, Neuro czy DD 4.0, bo i w sumie fajnie się pośmiać z pewnych rzeczy, ale coś za często widzi się podejście typu -ty nie lubić ta gra z nami. Ty lubić ta gra, my nie lubić ty. To ty lubić ta gra czy nie?-. Nie wiem, fajne to może jest i można poczuć -społeczność- która też czegoś nie lubi.

Nielubienie pewnych gier jest wręcz modne. DD 4.0, śmichy-chichy z Neuro (nope, Trzewiczek na pewno nie bije tych dodatków by pokazać, że ma mamonę), Robotica, Warhammer 3 ed. Się nie gra, się nie zna, ale się nie lubi. Ogólnie mówiąc.

,,Łączmy się poprzez podziały!''
Ostatnio zmieniony 2012-02-24, 09:12 przez Lukrecjusz, łącznie zmieniany 3 razy.

NukeOn
Osadnik
Posty:224
Rejestracja:2008-07-24, 16:00
Lokalizacja:.-..-,---.,-..,--..-
Kontakt:

Post autor: NukeOn » 2012-02-24, 10:33

"słowo rozsądku"? Na pewno czytałeś/słuchałeś jego wypowiedzi? Znasz historię jego działań na forum konkurencyjnych gier? Buta i mesjanizm - może. Rozsądek - nie.

Robotikę można było napisać o niebo lepiej (potrzebny tylko redaktor i korektor z anielską cierpliwością i diabelskim uporem). Można było napisać nowocześniej mechanicznie (ale to akurat nie jest warunek konieczny, zwłaszcza że Rafał deklarował "powrót do początków polskiego RPG"). Można było ją promować kulturalnie, bez wjeżdzania na ludzi. Można było reagować na konstruktywną krytykę jak człowiek dorosły.

U mnie dożywotnio będzie robiła za przycisk do papieru - bo mimo wszystko czytać się tego nie da (plasuje się zdecydowanie powyżej mojej tolerancji), a do grania znam lepsze rzeczy.

ODPOWIEDZ