Powiem krótko - biorąc pod uwagę twoje gorzkie żale że w sumie to i tak ci się nie chce, nie pomożesz, ciągłe nas obrażanie, wymądrzanie się, oraz deklaracje że możesz przyjść w piątek 30 lutego o 25:30, to ty się tutaj najwięcej "spuszczasz".Lukrecjusz pisze: Mniej spustów, więcej konkretów. Na razie to tutaj się planuje planowanie, zamiast się zebrać i omówić detale.
Powiem też jeszcze krócej - możesz śmiało wynosić się z projektu, bo ani nikt cię nie trzyma na siłę, ani nikt cię w nim nie chce, tylko nieśmiałość podszywana lekką kulturą powstrzymuje ich od napisania tego wprost.