Witamy serdecznie i oczywiście zapraszamy!
A czemu pracowanie swoje tytułujesz "o ile można to tak nazwać?
Powitanie
forumowicze przedstawcie się :)
Moderator:Avalanche
-
krew_na_scianie
- Mieszczanin
- Posty:614
- Rejestracja:2009-02-22, 10:49
- Lokalizacja:Bełchatów
- Kontakt:
nie nie chodziło tutaj o moje wrodzone lenistwo :P-
Lukrecjusz
- Osadnik
- Posty:328
- Rejestracja:2011-11-14, 20:57
- Lokalizacja:Łódź
Witam, jestem Maciej "Loki" z zadupia, z którego udało mi się wyrwać! (yeeey...)
Pewnie niektórzy z was mnie widzieli - byłem na zebraniu dwa razy, długie włosy, czarny polar, raz nawet przyniosłem Roboticę.
Jestem maniakiem gier fabularnych. To w zasadzie wszystko co chcę powiedzieć. Znam kilka systemów, w parę grałem, w parę nigdy nie zagram.
Nie wiem jakie tu macie zwyczaje i obrządki, więc przedstawię pokrótce moje zainteresowania na polu RPG. Powinno ułatwić to kontakt osobom zainteresowanym.
Osiągnięcia (w całości przeczytane):
- Popierdółki Nowej Fali od Portalu (bez De Profundis)
- Neuroshima (bez "Krew i Rdza 2" i "Prawo i Sprawiedliwość")
- Klanarchia
- Crystalicum - zagrałbym na luzie
- Wampir Maskarada (+ dodatek "Gehenna", miażdżący umysł koniec świata Wampira)
- Vampire the Requiem
- Deadlands Piekło na Ziemii + dużo angielskich dodatków - absolutnie bym zagrał!
- Savage Worlds Revised Edition - fajna gra, można grać na luzie
- Robotica - aktualnie priorytet -NUMER 1-, gram, prowadzę, cokolwiek
- Warhammer 2ed - w to nie gram, obrzydzonym poprzednimi doświadczeniami z "zadupia"
- Exalted PL - fajna gra, ale chyba nie na polskie realia
- D&D 3.0 PL + dużo dodatków PL - Monster Manuala nie czytałem. Pograłbym w to na poważnie, bez typowego dedeczkowania i "myślenia mechanicznego" (ale też z rzutami kostką)
- 14 edycji Nibykonkursu - niektóre gierki fajne, niektóre niefajne. Jakoś spodobał mi się "Deamonspotting" Tomasza Kuczy.
- Nowy Świat Mroku
- Mumia Druga Edycja
Jestem chętny na:
- Roboticę graną "na poważnie", to znaczy z pełnymi zasadami, odgrywaniem Traum i Syndromów, graną na poziomie HARD i zgodnie z założeniami gry (bez kaftana), z wykorzystaniem materiałów z forum. Po prostu Robotica na 100%.
- D&D na poważnie, bez munchkinizmu i przeliczania wszystkiego na bonusy.
- Promethean the Created - marzenie. Bardzo spodobała mi się gra "Mumia" pod stary Świat Mroku, lecz nie miałem szans zagrać z debilami z zadupia (w 100% trafny tytuł na te persony).
- Deadlands Hell on Earth z dodatkami - ten świat jest niesamowity, jednak do tej pory nie znalazłem NIKOGO kto zna tą grę, bądź jest chętny się wkręcić.
- gry autorskie - chętnie pomogę w testowaniu i rozwoju nowych gier
Co sobie daruję na pewno:
- Mroczny Monastyr - złe doświadczenia, choć gra jest OK
- Dzikie Pola - nie te klimaty
- Mroczny Wampir - złe doświadczenia, mroczne narratorstwo
- Mroczny Młotek - złe doświadczenia, nazwijmy to "Polskim Warhammerem" zamiast oryginalnego klimatu
- Wolsung - nie te klimaty, choć może jak poznam podręcznik to zmienię zdanie
- Przegadane i zbyt ambitne gry fabularne - uh...
To w zasadzie byłoby na tyle. Tak to lubię jeszcze pograć sobie w -cokolwiek-.
Pewnie niektórzy z was mnie widzieli - byłem na zebraniu dwa razy, długie włosy, czarny polar, raz nawet przyniosłem Roboticę.
Jestem maniakiem gier fabularnych. To w zasadzie wszystko co chcę powiedzieć. Znam kilka systemów, w parę grałem, w parę nigdy nie zagram.
Nie wiem jakie tu macie zwyczaje i obrządki, więc przedstawię pokrótce moje zainteresowania na polu RPG. Powinno ułatwić to kontakt osobom zainteresowanym.
Osiągnięcia (w całości przeczytane):
- Popierdółki Nowej Fali od Portalu (bez De Profundis)
- Neuroshima (bez "Krew i Rdza 2" i "Prawo i Sprawiedliwość")
- Klanarchia
- Crystalicum - zagrałbym na luzie
- Wampir Maskarada (+ dodatek "Gehenna", miażdżący umysł koniec świata Wampira)
- Vampire the Requiem
- Deadlands Piekło na Ziemii + dużo angielskich dodatków - absolutnie bym zagrał!
- Savage Worlds Revised Edition - fajna gra, można grać na luzie
- Robotica - aktualnie priorytet -NUMER 1-, gram, prowadzę, cokolwiek
- Warhammer 2ed - w to nie gram, obrzydzonym poprzednimi doświadczeniami z "zadupia"
- Exalted PL - fajna gra, ale chyba nie na polskie realia
- D&D 3.0 PL + dużo dodatków PL - Monster Manuala nie czytałem. Pograłbym w to na poważnie, bez typowego dedeczkowania i "myślenia mechanicznego" (ale też z rzutami kostką)
- 14 edycji Nibykonkursu - niektóre gierki fajne, niektóre niefajne. Jakoś spodobał mi się "Deamonspotting" Tomasza Kuczy.
- Nowy Świat Mroku
- Mumia Druga Edycja
Jestem chętny na:
- Roboticę graną "na poważnie", to znaczy z pełnymi zasadami, odgrywaniem Traum i Syndromów, graną na poziomie HARD i zgodnie z założeniami gry (bez kaftana), z wykorzystaniem materiałów z forum. Po prostu Robotica na 100%.
- D&D na poważnie, bez munchkinizmu i przeliczania wszystkiego na bonusy.
- Promethean the Created - marzenie. Bardzo spodobała mi się gra "Mumia" pod stary Świat Mroku, lecz nie miałem szans zagrać z debilami z zadupia (w 100% trafny tytuł na te persony).
- Deadlands Hell on Earth z dodatkami - ten świat jest niesamowity, jednak do tej pory nie znalazłem NIKOGO kto zna tą grę, bądź jest chętny się wkręcić.
- gry autorskie - chętnie pomogę w testowaniu i rozwoju nowych gier
Co sobie daruję na pewno:
- Mroczny Monastyr - złe doświadczenia, choć gra jest OK
- Dzikie Pola - nie te klimaty
- Mroczny Wampir - złe doświadczenia, mroczne narratorstwo
- Mroczny Młotek - złe doświadczenia, nazwijmy to "Polskim Warhammerem" zamiast oryginalnego klimatu
- Wolsung - nie te klimaty, choć może jak poznam podręcznik to zmienię zdanie
- Przegadane i zbyt ambitne gry fabularne - uh...
To w zasadzie byłoby na tyle. Tak to lubię jeszcze pograć sobie w -cokolwiek-.
Witam wszystkich!
Co prawda nie jest to mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że to faux pas zostanie mi wybaczone.
Imię - Patryk
Pseudo - Borsuk
Wiek - 32
W co gram - bitewniaki (wh40k, wfb, warmachine, Mordheim, Full Thrust, ostatnio zacząłem CBT), karcianki (MtG, Anioł Śmierci), planszówki (różne). W rpg grałem słownie kilka razy, zabawa fajna, jednak zwyczajowym problemem było regularne zebranie grupy (stałej) graczy, a obecnie juz niestety dochodzi również brak czasu.
Staram się grać w gronie znajomych w miarę regularnie (3-4 razy w miesiącu), choć obowiązki służbowe (i nie tylko ;) ) czasem skutecznie to utrudniają.
Na najbliższym ŁPG mam zamiar pojawić się jako jeden z organizatorów spotkania graczy Full Thrusta. Jeśli czas pozwoli, będę się starał co jakiś czas wpadać na Wasze spotkania.
Co prawda nie jest to mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że to faux pas zostanie mi wybaczone.
Imię - Patryk
Pseudo - Borsuk
Wiek - 32
W co gram - bitewniaki (wh40k, wfb, warmachine, Mordheim, Full Thrust, ostatnio zacząłem CBT), karcianki (MtG, Anioł Śmierci), planszówki (różne). W rpg grałem słownie kilka razy, zabawa fajna, jednak zwyczajowym problemem było regularne zebranie grupy (stałej) graczy, a obecnie juz niestety dochodzi również brak czasu.
Staram się grać w gronie znajomych w miarę regularnie (3-4 razy w miesiącu), choć obowiązki służbowe (i nie tylko ;) ) czasem skutecznie to utrudniają.
Na najbliższym ŁPG mam zamiar pojawić się jako jeden z organizatorów spotkania graczy Full Thrusta. Jeśli czas pozwoli, będę się starał co jakiś czas wpadać na Wasze spotkania.
Trochę odkopię ten temat - ale tylko trochę.
Formalnie na żadnym sobotnim spotkaniu jeszcze nie byłam, ale myślę, że postaram się możliwie jak najszybciej to naprawić. Dziś impulsywnie wpadłam na chwilę na spotkanie przy Laser-Arenie w Manufakturze, więc - jak to mówią - pierwsze koty za płoty już w sumie poszły.
Co mogę o sobie napisać? W papierach Karolina, w internecie zazwyczaj pod takim nickiem, jak tutaj. Prawie-że-wierna czytelniczka CD Action. "Bakcyla" połknęłam jakieś dwa lata temu, gdy dałam się wciągnąć w PBFowe rozgrywki - z ambitniejszym RPG może i miały niewiele wspólnego, ale to właśnie od nich się zaczęło. Mimo wszystko nie mam zbyt wielkiego doświadczenia i bez bicia przyznam się, że nie miałam jeszcze okazji rozegrać żadnej sesji na żywo. Jeśli chodzi o konkrety, to najczęściej grywałam w autorskich światach opartych na storytellingu (tak, muszę w końcu przestać unikać mechaniki), a teraz zabrałam się za Zew Cthulhu (akurat za Zew to może nie tak "teraz", no ale mimo wszystko...), Wampira: Maskaradę, Neuroshimę i Warhammera 2ed. Podobno nigdy nie jest za późno na naukę, więc mam nadzieję, że jakoś uda mi się poskromić te systemy w choć małym stopniu. Z planszówkami nie miałam większego kontaktu, chętnie ponadrabiam.
Z książek, to tak na szybko wymienię kilku autorów przychodzących mi od razu na myśl: Sapkowski, Pratchett (do oporu i jeszcze trochę), Piekara, od czasu do czasu Pilipiuk. Jeśli zaś chodzi o muzykę, to tutaj zaczynają się przysłowiowe schody, bo nie mam pojęcia, jak mogłabym określić własny gust w kilku słowach. Najlepiej odda go chyba niedawno utworzone konto na last.fm, gdzie też występuję pod tutejszym nickiem. Filmów jakoś namiętnie nie oglądam, więc na ten temat raczej ciężko ze mną podyskutować, jednak w kwestii tych bardziej komputerowych gier sprawa ma się trochę inaczej. Ostatnio wolny czas pożerają mi obie części Wiedźmina, seria Silent Hill, ostatnia odsłona Deus Ex, AC: Brotherhood i piąta część Cywilizacji przeplatana małymi dawkami Amnezji. I Skyrim.
To chyba mniej więcej wszystko. Reszta wyjdzie w praniu. W takim razie jeszcze raz mówię wszystkim głośne "cześć".
Formalnie na żadnym sobotnim spotkaniu jeszcze nie byłam, ale myślę, że postaram się możliwie jak najszybciej to naprawić. Dziś impulsywnie wpadłam na chwilę na spotkanie przy Laser-Arenie w Manufakturze, więc - jak to mówią - pierwsze koty za płoty już w sumie poszły.
Co mogę o sobie napisać? W papierach Karolina, w internecie zazwyczaj pod takim nickiem, jak tutaj. Prawie-że-wierna czytelniczka CD Action. "Bakcyla" połknęłam jakieś dwa lata temu, gdy dałam się wciągnąć w PBFowe rozgrywki - z ambitniejszym RPG może i miały niewiele wspólnego, ale to właśnie od nich się zaczęło. Mimo wszystko nie mam zbyt wielkiego doświadczenia i bez bicia przyznam się, że nie miałam jeszcze okazji rozegrać żadnej sesji na żywo. Jeśli chodzi o konkrety, to najczęściej grywałam w autorskich światach opartych na storytellingu (tak, muszę w końcu przestać unikać mechaniki), a teraz zabrałam się za Zew Cthulhu (akurat za Zew to może nie tak "teraz", no ale mimo wszystko...), Wampira: Maskaradę, Neuroshimę i Warhammera 2ed. Podobno nigdy nie jest za późno na naukę, więc mam nadzieję, że jakoś uda mi się poskromić te systemy w choć małym stopniu. Z planszówkami nie miałam większego kontaktu, chętnie ponadrabiam.
Z książek, to tak na szybko wymienię kilku autorów przychodzących mi od razu na myśl: Sapkowski, Pratchett (do oporu i jeszcze trochę), Piekara, od czasu do czasu Pilipiuk. Jeśli zaś chodzi o muzykę, to tutaj zaczynają się przysłowiowe schody, bo nie mam pojęcia, jak mogłabym określić własny gust w kilku słowach. Najlepiej odda go chyba niedawno utworzone konto na last.fm, gdzie też występuję pod tutejszym nickiem. Filmów jakoś namiętnie nie oglądam, więc na ten temat raczej ciężko ze mną podyskutować, jednak w kwestii tych bardziej komputerowych gier sprawa ma się trochę inaczej. Ostatnio wolny czas pożerają mi obie części Wiedźmina, seria Silent Hill, ostatnia odsłona Deus Ex, AC: Brotherhood i piąta część Cywilizacji przeplatana małymi dawkami Amnezji. I Skyrim.
To chyba mniej więcej wszystko. Reszta wyjdzie w praniu. W takim razie jeszcze raz mówię wszystkim głośne "cześć".
Ostatnio zmieniony 2012-01-22, 22:14 przez Shavitrah, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Rincewind1
- Szlachcic
- Posty:1318
- Rejestracja:2008-09-28, 14:46
- Lokalizacja:Piekarnia
- Kontakt:
-
Rincewind1
- Szlachcic
- Posty:1318
- Rejestracja:2008-09-28, 14:46
- Lokalizacja:Piekarnia
- Kontakt:
Cześć wszystkim klubowiczom. Jestem Jedras.
Krótka historia mojego giercowania: Kiedy w przedszkolu siły wyższe zabrały mi atari, przesiadłem się częściowo na chińczyka i inne planszówki. Wiele lat później na wycieczce szkolnej mogłem obserwować sesję młotka i mnie to wciągnęło. Po powrocie kupiłem podręcznik i skrzyknąłem ekipę, która od tego czasu wakacje spędzała w świecie Warhammera oraz później Zewu Cthulhu i L5K. Ostatecznie ekipa rozjechała się po świecie. Zdarzało mi się budować decki do mtg, grać w Cytadelę i parę innych. Ostatnio pogrywam sobie w Rój i od pewnego czasu tworzę karciankę, której egzemplarz zostawiłem w klubie. Dzięki za przyjęcie i dzięki koledze, który zagrał. Zamierzam urządzić poważne testy ale to może na osobny post. Kluby, konwenty to dla mnie nowość ale chciałbym się poudzielać i pisałbym się na jakieś sesje czy partyjki. Ostatnio mnie kusi Neuroshima Hex.
Gry- Warhammer, Zew Cthulhu, L5K, Rój, Cytadela, MtG.
Filmy- John Carpenter, Ninja Scroll, Monty Python i Święty Grall.
Książki- Carl Sagan, Bret Easton Ellis.
Praca- Skończył anglistykę. Robi jeszcze proficiency. Trochę pracuje.
Muzyka- Surf Rock, Psychobilly, Ambient.
Zainteresowania- Żeglarstwo, gotowanie, grafika.
Krótka historia mojego giercowania: Kiedy w przedszkolu siły wyższe zabrały mi atari, przesiadłem się częściowo na chińczyka i inne planszówki. Wiele lat później na wycieczce szkolnej mogłem obserwować sesję młotka i mnie to wciągnęło. Po powrocie kupiłem podręcznik i skrzyknąłem ekipę, która od tego czasu wakacje spędzała w świecie Warhammera oraz później Zewu Cthulhu i L5K. Ostatecznie ekipa rozjechała się po świecie. Zdarzało mi się budować decki do mtg, grać w Cytadelę i parę innych. Ostatnio pogrywam sobie w Rój i od pewnego czasu tworzę karciankę, której egzemplarz zostawiłem w klubie. Dzięki za przyjęcie i dzięki koledze, który zagrał. Zamierzam urządzić poważne testy ale to może na osobny post. Kluby, konwenty to dla mnie nowość ale chciałbym się poudzielać i pisałbym się na jakieś sesje czy partyjki. Ostatnio mnie kusi Neuroshima Hex.
Gry- Warhammer, Zew Cthulhu, L5K, Rój, Cytadela, MtG.
Filmy- John Carpenter, Ninja Scroll, Monty Python i Święty Grall.
Książki- Carl Sagan, Bret Easton Ellis.
Praca- Skończył anglistykę. Robi jeszcze proficiency. Trochę pracuje.
Muzyka- Surf Rock, Psychobilly, Ambient.
Zainteresowania- Żeglarstwo, gotowanie, grafika.
Ave Szatan ! Dobry jestem Juudaime ( Na Forum.. hehe) Nowy... no może nie tak bardzo nowy "gracz" Rpg, który nie ma wielkiego w tym doświadczenia, miał przeważnie sesje które prowadził Jaqob ale pojawiło się z dwie osoby które też poprowadziły sesje na której byłem.
Mój wygląd, nie wszystkim potrzebny ale żeby ktoś mnie rozpoznał: Blondyn : D A i żeby nie było mam na imię Bartosz.
Gatunek muzyki której słucham: J-rock, rock, metal itp. : D
Książki: Wiedźmin, Hobbit, Władca, Szmaragdowi Rycerze, Cienie Pojętych.. i chyba coś tam było ale nie pamiętam.
Zainteresowania: Anime i co ? MANGA. Japonia, Fantasy.
Mój wygląd, nie wszystkim potrzebny ale żeby ktoś mnie rozpoznał: Blondyn : D A i żeby nie było mam na imię Bartosz.
Gatunek muzyki której słucham: J-rock, rock, metal itp. : D
Książki: Wiedźmin, Hobbit, Władca, Szmaragdowi Rycerze, Cienie Pojętych.. i chyba coś tam było ale nie pamiętam.
Zainteresowania: Anime i co ? MANGA. Japonia, Fantasy.
Witam wszystkich!
Nazywam się Piotr, lat już 33...
Nacodzień niestety pracuje w uk, w łodzi bywam dwa razy w roku i mam nadzieje, że odwiedzę klub w tym czasie.
Jestem planszomaniakiem, ulubione gry Caylus, Airship, Memoir 44 i Small World. Planszówkami nowoczesnymi interesuje sie już od 6 lat, wcześniej w latach 90-tych grywałem często w gry, od których większość planszomaniaków zaczęło swoje hobby: magia i miecz, obcy, wampir, gwiezdny kupiec, labirynt śmierci, wyścigi konne...
Ostatnio poczytuje literature s-f, mam za sobą pierwszy tom "Diuny" i kilka książęk Lema a także pierwsze tzry tomy "Obcego", obecnie czytam "Ostatni brzeg" Nevila. Od kilku lat staram sie też rozwijać swoje umiejętności w codziennych zastosowaniach systemu Linux i w programowaniu Java (oj to wolno idzie)
Jestem dosyć zaskoczony, że klub gier planszowych i rpg wyrósł nam w Łodzi, tymbardziej że działa już kilka lat co umknęło niestety mojej uwadzę.
Nazywam się Piotr, lat już 33...
Nacodzień niestety pracuje w uk, w łodzi bywam dwa razy w roku i mam nadzieje, że odwiedzę klub w tym czasie.
Jestem planszomaniakiem, ulubione gry Caylus, Airship, Memoir 44 i Small World. Planszówkami nowoczesnymi interesuje sie już od 6 lat, wcześniej w latach 90-tych grywałem często w gry, od których większość planszomaniaków zaczęło swoje hobby: magia i miecz, obcy, wampir, gwiezdny kupiec, labirynt śmierci, wyścigi konne...
Ostatnio poczytuje literature s-f, mam za sobą pierwszy tom "Diuny" i kilka książęk Lema a także pierwsze tzry tomy "Obcego", obecnie czytam "Ostatni brzeg" Nevila. Od kilku lat staram sie też rozwijać swoje umiejętności w codziennych zastosowaniach systemu Linux i w programowaniu Java (oj to wolno idzie)
Jestem dosyć zaskoczony, że klub gier planszowych i rpg wyrósł nam w Łodzi, tymbardziej że działa już kilka lat co umknęło niestety mojej uwadzę.
Witam
Moje imię to Marcin
Na jesieni odwiedziłem was gdy mieliście "dzień otwarty". I wspomnienia z młodości wróciły.
Z grami (w róznym wydaniu mam do czynienia już wieeele lat)
Naście lat temu (na początku liceum) zaczeło od ksiązek s-f i fantasy. Jeszcze w liceum poznałem grupe ludzi o podobnych pasjach i się zaczeło. Najpierw były strategie heksagonalne (Grunwald, bitwy II w.ś., itp). Później odkryliśmy planszówki fantasy - i granie do oporu w Magie i miecz oraz Drakule ( jeszcze te stare wydania). A potem tak w wieku 17 lat natkneliśmy sie na RPG. W fabularki graliśmy tak z 8 lat. Przewineło sie wiele tytułów: Warhammer (mój ulubiony swiat), śródziemie, Cyberpunk, L5K, Earthdawn.
W miedzyczasie mieliśmy styczność z bitewniakami (Warzone) i karciankami (Doom trooper i tomb raider).
Dziś stara paczka sie rozleciala (kazdy poszedl w swoją strone, niektórym sie zainteresowania zmienily).
Obecnie wracam do grania w planszówki. Kolekcja gier sie powieksza. Talizman(z niektórymi dodatkami), Drakula, Carrcassonne, Wysokie napięcie(z niektórymi dodatkami), Pandemia oraz zaczynam Warhamera:Inwazje (podstawka i jeden dodateczek)
Chetnie bede odwiedzał ŁDK by było z kim grać. Dziś jade na pierwsze zebranie.
Moje imię to Marcin
Na jesieni odwiedziłem was gdy mieliście "dzień otwarty". I wspomnienia z młodości wróciły.
Z grami (w róznym wydaniu mam do czynienia już wieeele lat)
Naście lat temu (na początku liceum) zaczeło od ksiązek s-f i fantasy. Jeszcze w liceum poznałem grupe ludzi o podobnych pasjach i się zaczeło. Najpierw były strategie heksagonalne (Grunwald, bitwy II w.ś., itp). Później odkryliśmy planszówki fantasy - i granie do oporu w Magie i miecz oraz Drakule ( jeszcze te stare wydania). A potem tak w wieku 17 lat natkneliśmy sie na RPG. W fabularki graliśmy tak z 8 lat. Przewineło sie wiele tytułów: Warhammer (mój ulubiony swiat), śródziemie, Cyberpunk, L5K, Earthdawn.
W miedzyczasie mieliśmy styczność z bitewniakami (Warzone) i karciankami (Doom trooper i tomb raider).
Dziś stara paczka sie rozleciala (kazdy poszedl w swoją strone, niektórym sie zainteresowania zmienily).
Obecnie wracam do grania w planszówki. Kolekcja gier sie powieksza. Talizman(z niektórymi dodatkami), Drakula, Carrcassonne, Wysokie napięcie(z niektórymi dodatkami), Pandemia oraz zaczynam Warhamera:Inwazje (podstawka i jeden dodateczek)
Chetnie bede odwiedzał ŁDK by było z kim grać. Dziś jade na pierwsze zebranie.
Cześć. Nazywam się Piotrek Warych, mam 38 lat i moją obsesją, pasją i uzależnieniem jest gra w poolbilard. Mam żonę i prawie nastolatka w domu. Lubię biegać, piszę bloga bilardowego i uwielbiam gry logiczne dla dwóch osób. Próbowałem grać w różne gry planszowe, ale żadne nie powodują u mnie chęci grania, tak jak fillery logiczne. Gra musi być dla mnie jak szachy. Maksymalna interakcja, najlepiej negatywna, kiedy wchodzi się komuś w paradę, blokuje go, coś psuje itp. Gra musi mieć reguły przejrzyste i jasne, do wytłumaczenia w dwie minuty - czyli złożoność 1, możliwości taktyczno-strategiczne - 5. Nie akceptuję żadnej losowości. Gram w gry, z pełną jawną informacją. Kupilem ostatnio Abalone Offboard i Quoridor. Grałem w pożyczone Hooop. Uwielbiam wszystkie 3 gry. Bardzo mi się podoba Hej! To moja ryba! Zauważyłem też, że niektóre gry dla dzieci potrafią być bardzo wciągające i logiczne, więc szukam wśród nich też jakichś perełek. Szukam osób, która najbardziej cenią sobie w grach te właśnie rzeczy i chciałyby pograć w ŁDKu, albo w jakimś miejscu na mieście. Gry, które chciałbym przetestować to - 9tka (Adama Kałuży), Cathedral Classic, Pylos, Zertz, Regatta, Mouse Carousel, Pentago, Przez Pustynię, Quixo, Trio, Uptown, Spooky stairs, Torres, Tortuga, Snow Tails, Hoppla Hoop, Kraby, Stratopolis, Santorini, Pueblo, Exxit itp. Jeśli ktoś posiada te gry - proszę o kontakt
(pwarych@poczta.onet.pl). Jeśli ktoś lubi klimaty, o których napisałem - niech napisze. Spotkamy się i pogramy. Może uda się zebrać kilka osób i stworzyć jakieś małe kółko fanów gier logicznych.
(pwarych@poczta.onet.pl). Jeśli ktoś lubi klimaty, o których napisałem - niech napisze. Spotkamy się i pogramy. Może uda się zebrać kilka osób i stworzyć jakieś małe kółko fanów gier logicznych.
Fanatyk i sympatyk gier logicznych. Lubię także gry na spostrzegawczość typu Trio czy Flix Mix.
Jest duża szansa, że na ŁPGu za dwa tygodnie (21-22 lipca) będziemy mieli serię Gigamica (Gyges, Quarto, Quixo, Quoridor, Pylos, Eclipse, etc.) Nie wiem jeszcze, które konkretnie tytuły z tej serii, ale coś powinno się pojawić. Trio mamy swoje, więc też na pewno będzie, z tym że nie do końca chyba pasuje do Twoich kryteriów - to jest bardziej gra na spostrzegawczość i refleks, niż logiczna - chyba, że o innym Trio mówimy.
Kaimada: Najchętniej kupiłbym jeden dodatek i grał na czyjejś podstawce.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.
Ash: Fuj, to jak uprawianie miłości z własną kobietą, ale na niepościelonym łóżku kolegi.
Ah, zapomniabłym. Tantrix! Na pewno będzie na ŁPGu, genialna gra logiczna.
Edit: ...i zobaczymy, czy przy tej okazji przekonasz się do odrobiny losowości :)
Edit: ...i zobaczymy, czy przy tej okazji przekonasz się do odrobiny losowości :)
Ostatnio zmieniony 2012-07-10, 08:21 przez orions, łącznie zmieniany 1 raz.